Rynek podziwiam jak piękną kobietę

 

Z Rafałem Glinickim, prezesem zarządu VSA Trader Sp. z o.o., o inwestycjach forexowych i czytaniu sygnałów rynku z wykresów, rozmawia Barbara Kuśnierz.

 

 

 

miesięcznik KAPITAŁOWY: Co trzeba wiedzieć, żeby zarabiać pieniądze na rynku kontraktów terminowych i forex?

Rafał Glinicki: Przede wszystkim trzeba zdobyć odpowiednią wiedzę. Znać mechanikę rynku oraz zasady, zgodnie z którymi rynek się porusza. W każdym zawodzie są profesjonaliści którzy najpierw poświęcili mnóstwo czasu na naukę, by teraz dzięki temu zarabiać pieniądze, dokładnie takimi samymi zasadami powinien kierować się początkujący trader. Wchodząc ze swoimi pieniędzmi na rynek siadasz do gry z zawodowcami, więc musisz znać dobrze zasady tej gry.

 

I tyle? Wobec tego chyba każdy, zaopatrzony w wiedzę i odpowiednie narzędzie może zostać traderem.

To ogromne uproszczenie. Samych zasad, formacji, technik i czytania wykresów można się nauczyć.Kolejnym etapem jest odpowiednie mentalne przygotowanie i zrozumienie meandrów własnej psychiki podczas pracy z ryzykiem. Dobry trader swój warsztat szlifuje właściwie cały czas. Potrzeba wielu godzin przed wykresem, aby nie tylko dopracować wszelkie rodzaju problemy, jakie się pojawiają, ale również okrzepnąć z wiedzą. To właśnie czas oraz sposób, w jaki zostanie on wykorzystany przed wykresem, definiuje osiągnięcie sukcesu przez tradera.

Gruntowna wiedza nie gwarantuje jeszcze powodzenia?

Kiedy już nauczymy się zasad i reguł, jakimi rządzi się rynek, gdy już mamy do wykorzystania podstawowe narzędzia i kiedy tak naprawdę wykresy zaczynają do nas ?przemawiać?, do głosu dochodzą emocje i błędy początkujących, niedoświadczonych traderów. To niestety najczęściej grzechy nadmiernej pewności siebie, pazerności i wiary połączonej z nadzieją, że przetrzymana pozycja może jednak zacznie podążać w naszym kierunku. To trochę tak, jak w anegdocie o synu, którego ojciec zbił za to, że stracił fortunę na grze w pokera ? ale bynajmniej nie za to, że grał, tylko za to, że po porażce uparcie próbował się odegrać. Jeżeli przychodzi okres, w którym trader traci swoje pieniądze, nie wolno za wszelką cenę starać się "odrobić". Zdolność do analizy i poprawy swoich błędów, pracy nad swoją mentalnością czyni nas wartościowymi traderami.

 

Forex to jednak przede wszystkim emocje. Mówi się wręcz, że to czysta spekulacja połączona z łutem szczęścia.

Bez wątpienia emocje odgrywają na rynku Forex bardzo duże znaczenie. Inwestorzy, kierowani informacjami płynącymi z mediów próbują podejmować inwestycje. Takie działania rzeczywiście można określić jako spekulację. Jeżeli jednak profesjonalnie traktuje się inwestycje, jeśli nie ulega się emocjom i presji psychicznej, a jedynie trafnie analizuje, odczytuje sygnały, w dobrym momencie podejmuje świadome decyzje,to nie można tutaj mówić o przypadku. Tak właśnie postępują profesjonaliści, dlatego też oni zarabiają na rynku. Pamiętajmy, że tylko wtedy, gdy bazując na doświadczeniu, wiedzy i chłodnej kalkulacji realizuje się z góry przyjęty plan działania, przychodzą i zyski.

Same tak przychodzą?

W ten sposób bym tego nie określił. Sukces jest raczej następstwem wielu set godzin spędzonych przed wykresami, a także wniosków wyciąganych z własnych błędów. Może się wydawać, że po pewnym czasie, wszystko przychodzi z łatwością, jednakże wtedy niedocenia się wysiłku włożonego w naszą pracę. To tak, jakby powiedzieć doktorowi z kilkuletnim doświadczeniem, że operacje wychodzą mu same z siebie. Oczywiście że tak jest, ponieważ pewne czynności, doktor wykonuje już rutynowo, ale jeżeli nie poświeciłby na studiach wielu godzin na naukę, to bez wątpienia nie znajdowałby się w tym miejscu w którym jest.

 

Nie można nie myśleć o pieniądzach zawodowo zajmując się inwestowaniem.

Jest to kwestia indywidualna. Uważam jednak, że zasiadanie przed wykresami tylko i wyłącznie z myślą "zarobię" może prowadzić do rezultatów odmiennych od oczekiwań. Mnie osobiście w pamięć zapadły słowa Briana Tracy'ego, który powiedział kiedyś: ?Pieniądze są jak głód. Jak jesteś głodny, to myślisz o jedzeniu, jednak gdy się najesz, to myślisz już o czymś zupełnie innym?. Dlatego nie traktuje zarabiania pieniędzy jak nadrzędnego celu.Ja rynek po prostu kocham. Zachwycam się nim jak piękną kobietą, rozkoszuję się pięknymi zagraniami ? nie tylko zresztą swoimi ? kolekcjonuję je, podziwiam harmonię rynku. Czerpię przyjemność z uczestniczenia w tym nieskończonym świecie możliwości inwestycyjnych.

 

A pieniądze?

Nawet gdy stawiam na pozycji naprawdę duże pieniądze nie myślę obsesyjnie tylko i wyłącznie o tym, ile będę mógł zrobić. Nie mam w sobie presji zarabiania, presji wielkiego zysku. Nie stresuję się też niekorzystnym obrotem sytuacji, bo z góry zakładam ile zgadzam się w razie czego stracić. To cudowna cecha stop-lossa. Pozwala spokojnie delektować się obserwacją tego, co akurat dzieje się na rynku, bez obciążenia stresem i lękiem przed wielką stratą. Rynek po prostu taki jest ? raz hojnie sypnie zyskiem innym razem wyrzuci na stop-lossie. Strata jest nieodłącznym elementem tej gry dlatego trzeba ją zaakceptować i umieć nią zarządzać. Obserwuję, upajam się urodą pięknych zagrań, spokojnie i bez nerwów przyłączam się do gry w najlepszym, moim zdaniem, momencie i realizuję po prostu z góry ustalony scenariusz który rysuje mi się na wykresie. Po dobrze wykonanym zadaniu realizują się też zyski. Z góry wiemjaki scenariusz sytuacyjny powinien się zrealizować. To kwestia dobrze rozegranej strategii. Dobre zagranie, skalkulowana od początku decyzja wejścia i wyjścia z rynku, zabezpieczenie ryzyka i już ? satysfakcja z wykonanego zadania i satysfakcjonujący zysk.Częstym błędem, który nie jest dostrzegany przez wielu inwestorów jest fakt, że aby wykonać dobrze swoją pracę nie trzeba koniecznie na zagraniu zarobić. Dobrze wykonane zadanie to takie, w którym znaleźliśmy odpowiednie miejsce zagrania, wykonaliśmy je oraz zarządzaliśmy stop losem, jeżeli rynek nam na to pozwolił. To jest nasza ciężka praca, a nagrodą nie musi być zawsze zysk. Często zdarza się tak, że moja pozycja została zamknięta przez stop-loss? ale wiem, że poprawnie wykonałem swoje zadanie.

 

Wygląda mi na to, że jednak posiadł Pan jakąś wiedzę tajemną?

Nie jest to tajemna wiedza ? to mechanika rynku. Zrozumienie jej jest kluczem do udanych inwestycji na rynkach finansowych. Jak już wcześniej wspominałem, trzeba poświecić wiele czasu na naukę, ale zapewniam, że nagroda jest warta tej pracy.Pamiętajmy, że w tradingu profesjonalnym, w przeciwieństwie do słów piosenki Skaldów, nie o to chodzi by gonić króliczka, ale by złapać go.

 

Łapiemy więc króliczka. Szybko, ale bez stresu. Najszybsi łowczy są najlepszymi traderami?

Niekoniecznie. Czasem lepiej jest podążać za trofeum naszego polowania w iście żółwim tempie. I choć to też metafora mianem ?Żółwi? nazwałem swój autorski projekt kompleksowego szkolenia nowych adeptów sztuki traderskiej. W realizowanym przez VSA Trader projekcie ?Żółwia? odbyły się już dwie edycje naboru. Teraz przygotowujemy się do kolejnej edycji, a uzbrojeni w wiedzę i przygotowani przez nas nowi traderzy już rozpoczęli swoją przygodę z rynkiem. Osobiście jestem dumny z moich ?Żółwi?, którzy z pasją, ale i profesjonalnie stawiają już pierwsze kroki. I niektórzy naprawdę świetnie sobie radzą. Można powiedzieć, że realizuję się również dydaktycznie ? bo przekazując swoją wiedzę następcom i widząc jak ją dobrze wykorzystują, mam po prostu poczucie spełnienia i satysfakcji zawodowej.

 

Kim są ?Żółwie? Rafała Glinickiego? Wybrańcy fortuny, najlepsi z najlepszych?

W grupach szkoleniowych mamy duży przekrój ? pod kątem wieku, płci, doświadczeń zawodowych i życiowych. Recz jasna jeszcze przed rozpoczęciem szkolenia sprawdzamy predyspozycje, kwalifikacje i umiejętności kandydatów, grupę stanowią więc swego rodzaju wybrańcy. A po zakończeniu szkoleń widzę wielu, zarażonych moją pasją, przygotowanych zarówno merytorycznie, jak i psychicznie, profesjonalnych traderów.Po jakimś czasie samodzielnie już inwestują, zarabiają, po prostu działają. Dla najlepszych z najlepszych mamy też ofertę wspólnej pracy. Ważnym jest, że po ukończeniu kursu nie pozostawiamy ich samych w tym oceanie inwestycji. Każdy, kto należy do naszej rodziny, zawsze znajdzie pomoc, odpowiedzi na wciąż nurtującego go pytania.

 

Ale wcześniej narażacie ich na ekstremalne emocje ?czasami każecie im skakać w przepaść, chodzić nad urwiskiem po ruchomym moście, rzucać się bez wahania w przepastną czeluść?.

Tak, to naprawdę fascynujący element szkolenia, mówiący jednocześnie bardzo wiele o człowieku ? gdzie sam znajduje własne granice, jaki poziom stresu go wykańcza, a kiedy potrafi jeszcze racjonalnie i trzeźwo myśleć. Tak naprawdę radzenie sobie ze stresem i umiejętność podejmowania racjonalnych decyzji pod nawet największą presją jest bezwzględnym warunkiem powodzenia w tak wymagającym zajęciu jak trading.

 

Panuje takie ? niesłuszne moim zdaniem ? przekonanie, że świat finansów to z gruntu męski świat. Jak radzą sobie w tym męskim świecie kobiety-żółwie?

Płeć tradera nie ma znaczenia. Znam znakomitych traderów i równie dobre kobiety-traderki. Czasem wydaje mi się nawet, że kobiety z racji większej odporności psychicznej radzą sobie pewniej i lepiej. I bez wątpienia nie pomaga im w tym, funkcjonująca również w powszechnym przekonaniu, kobieca intuicja. Trading to wiedza. Emocje i intuicja nie mają na forexie racji bytu. Mężczyźni częściej chyba mają skłonności do zgadywania, nadmiernego podejmowania ryzyka,prognozowania, a tymczasem prognozować można pogodę. A i w meteorologii trafność prognoz jest często dalece niewystraczająca i nie sprawdza się. Trader musi wiedzieć i wiedzieć jak, a nie zgadywać, czy przewidywać. Trafność i pewność podejmowania dobrych decyzji właściwa jest prawdziwym profesjonalistom ? bez względu na płeć.

 


 
VSA TRADER sp. z o.o. ul.Wałbrzyska 6,8 52-314 Wrocław NIP:8961532699 KRS 0000447359 Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu VI Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego wysokość kapitału zakładowego 5.000,- zł.

Treści prezentowane na niniejszej stronie internetowej oraz w udostępnianych materiałach edukacyjnych (graficzne, tekstowe, dźwiękowe oraz wideo) mają charakter tylko i wyłącznie edukacyjny i nie stanowią żadnej rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym VSA TRADER Sp. z o. o. oraz autorzy nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie treści w nich zawartych. Autorzy nie świadczą doradztwa w związku z opisywanymi transakcjami ani nie udzielają porad inwestycyjnych lub rekomendacji zawarcia transakcji, co oznacza, że treści prezentowane na niniejszej stronie internetowej oraz w udostępnianych materiałach edukacyjnych nie mają charakteru porady inwestycyjnej lub rekomendacji. Ostateczna decyzja zawarcia transakcji należy wyłącznie do osoby przeglądającej stronę. Przed zawarciem transakcji każdy powinien określić jej ryzyko, potencjalne korzyści oraz straty z nią związane, jak również charakterystykę, konsekwencje prawne, podatkowe i księgowe transakcji oraz konsekwencje zmieniających się czynników rynkowych.