Wymowa danych w kontekście oceny sytuacji na rynku
Wzrośnie czy spadnie? Kupować już, a może jeszcze nie? Może warto teraz sprzedać? Te pytania nieustannie przewijają się przez umysły traderów, którzy każdego dnia starają się wykorzystać wahania ceny danego waloru do zarobienia na rynkach kapitałowych. Swoje decyzje bardzo często opierają między innymi o tzw. sentyment jaki panuje na rynku oraz informacje makroekonomiczne i geopolityczne.
Adrian Kubowicz
nformacje ekonomiczne, odczyty ważnych wskaźników gospodarczych mają służyć ukazaniu stanu gospodarki danego kraju, a równocześnie siły jego waluty. Podczas publikacji tak istotnych danych, traderzy starają się wykorzystać ten fakt na swoją korzyść. W natłoku tych oraz wielu innych danych, inwestorzy zapominają o podstawowym prawie jakie wyjaśnia powód ruchu ceny - prawie popytu oraz podaży. Czy słusznie?
Dane i wskaźniki kreują nastroje
Do zobrazowania istoty wspomnianego powyżej schematu działania inwestorów posłużę się przykładem z rynku australijskiego dolara (6AZ4 - AUD/USD), który doskonale go wyjaśnia. Nim jednak przejdę do niego, zdefiniuję kilka podstawowych akcji jakie wykonują traderzy. Podczas publikacji pozytywnej informacji na rynku zaczyna panować euforia, a traderzy rozpoczynają kupowanie danego waloru. Odwrotna sytuacja ma miejsce w momencie podania danych o negatywnym odczycie. Wtedy mamy do czynienia ze strachem i paniką, a inwestorzy w pośpiechu sprzedają walory. W kontekście inwestycji na walutach ? zła informacja dla waluty A powinna powodować umocnienie waluty B. Przyjrzyjmy się teraz wykresowi 4H (Rys. 1.). Cena praktycznie przez cały sierpień poruszała się w trendzie wzrostowym. Wyraźnie również widać, że pierwsze dni września, to okres aktywnego odreagowania ostatniej korekty, co objawia się szybkim wzrostem ceny. Na rynku - obserwując tą ramę czasową ? panuje zatem pozytywny sentyment. Inwestorzy zachęceni wnioskami wynikającymi z klasycznej analizy technicznej chętniej będą poszukiwać pozycji długich niż krótkich.
Początek każdego miesiąca to zwykle okres częstszych publikacji makroekonomicznych, szczególnie tych dotyczących gospodarki Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy wyczekują tzw. Payrolls, które wywołują bardzo dużą aktywność na rynku. Nim jednak nastąpił odczyt payrollsów, 4 września, zostały opublikowane dane dotyczące zmiany zatrudnienia pozarolniczego (ADP Nonfarm Employment Change) oraz tzw. ?Initial Jobless Claims? w USA. Obydwa te odczyty wypadły bardzo słabo, co miało wydźwięk byczy dla dolara australijskiego, który powinien się umacniać. Rzeczywiście, tak się dzieje. Spójrzmy na Rys. 2., przedstawiający wykres 60 minutowy. Strzałką zaznaczono miejsce podania danych.
Wolumen na oznaczonej świeczce wzrostowej jest największy z dotychczas widzianych na wykresie, a cena zamknęła się w okolicach środka. Jeżeli podczas podawania tych złych informacji inwestorzy mieli by tylko nabywać dolara australijskiego, to dlaczego zamknięcie nie jest w okolicach szczytu? Tylko podaż, która w tym momencie zalała rynek mogła spowodować takie zachowanie ceny. W terminologii VSA, świecę tę nazywamy ?Supply Coming In? i charakteryzuje ona podaż, która nadciągnęła na rynek. Pamiętajmy, że dane napływające na rynek wskazują, że dolar australijski powinien się umacniać. Następnego dnia mamy do czynienia z wyczekiwanym przez inwestorów odczytem payrolls'ów. O godzinie 14:30 naszego czasu, świat obiega informacja o kolejnych, rozczarowujących danych z za oceanu, a zatem inwestorzy otrzymują następny powód, aby kupować dolara australijskiego. Rys. 3. prezentuje świecę, która narysowała się po podaniu tych danych.
Znów rysuje się świeca ?Supply Coming In?. Przeanalizujmy dokładnie ten bar. Cena została pchnięta ku górze, podczas negatywnych informacji dla dolara amerykańskiego, jednak zamyka się w środku, a wolumen jej towarzyszący jest po raz kolejny bardzo wysoki. I tym razem tylko podaż mogła spowodować takie zamknięcie bara. Należy również odnotować, że pomiędzy szczytami świec oznaczonych na Rysunku 2. oraz 3. narysowała się Wolumenowa Formacja Odwrócenia (opisana przez Rafała Glinickiego), która świadczy w tym kontekście o dużej słabości rynku. Wymowa wykresu jest jednoznaczna ? właśnie jesteśmy świadkami profesjonalnej dystrybucji. Zwróćmy uwagę, że wybrzmienie danych jest bardzo oczywiste, słabe odczyty z USA otwierają drogę do kolejnych wzrostów, wykres mówi jednak zupełnie co innego. To, czego byliśmy świadkami w kolejnych dniach oraz tygodniach, to bardzo gwałtowne załamanie się rynku, widoczne na Rysunku 4.
Dolar australijski stracił w przeciągu tylko jednego miesiąca ponad 700 pipsów, co było najsilniejszym, odnotowanym na tej parze walutowej, spadkiem kilkunastu ostatnich miesięcy. Jakież zdziwienie musiało malować się na twarzach inwestorów, którzy podczas publikacji kupowali, skuszeni negatywnymi informacjami z USA, gdy cena w przeciągu kilku kolejnych dni zaczynała się co raz szybciej osuwać. Odnotujmy, że wszystkim, co było potrzebne do prawidłowej oceny sytuacji na rynku był wykres oraz odpowiednie odczytanie sygnałów VSA, jakie się pojawiły w tych istotnych momentach. Tom Williams zwykł mawiać, że jedyną rzeczą, jak potrzebna jest do prawidłowego odczytywania intencji rynków jest wykres, ponieważ on nigdy nie kłamie.
Autor: Adrian Kubowicz
VSA TRADER